Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 99
Pokaż wszystkie komentarzeĆwiczenie na własnym motocyklu, z dala od innych użytkowników drogi- OK. Ale kolejnej części Twojej wypowiedzi nie rozumiem, " przeciwnik nie gra uczciwie (państwo i cwaniackie przepisy na wyciąganie pieniędzy z kieszeni zdających) " Nigdy wcześniej nie jeździłem motocyklem. Poszedłem na kurs, nauczyłem się i zrozumiałem!!! przepisy o ruchu drogowym. Wyjeździłem wymagane godziny pod okiem dobrego instruktora, poszedłem na egzamin i zdałem za pierwszym razem. Gdzie tutaj cwaniackie przepisy. Właśnie nowy egzamin w końcu zbliżył nas do tego jak powinno to wszystko wyglądać. Nie znasz przepisów, nie opanowałeś jeszcze motocykla- nie zdajesz. Dla kogoś, kto rzeczywiście jest gotowy wyjechać na drogę, egzamin to formalność. Naprawdę nie jest on trudny i z całą pewnością nie ma w nim zadań z "kosmosu" aby tylko oblać jak najwięcej zdających. Pozdrawiam.
OdpowiedzNie zgadzam się z tym co mówisz. Znam wiele osób, które od wielu lat jeżdżą na motocyklach i są bardzo dobrymi kierowcami i kiedy w końcu chciały zdać kat. A, bo jeżdżą na dużym motocyklu ale z kat. A1 to nie mogły przejść placu. Po pierwsze- gladius- motocykl, który nie jest przyjazny dla początkujących kierowców, po drugie wyśrubowane zadania na placu. Ósemka i slalom wolny ok (pomaga opanować wolną jazdę miedzy samochodami, ale czemu nie możesz się podeprzeć nogą?), omijanie przeszkody przy 50 km na godzinę - ok (omijanie dziur itp), ale nie rozumiem już slalomu szybkiego między słupkami z odpowiednią prędkością. Czemu nie zrobić szybkiego slalomu na możliwości początkującego? Przecież nie każdy musi od razu robić takie rzeczy i z taką prędkością.Jak się czegoś nie umie robić, to się po prostu zwalnia na drodze i tyle a nie gna aby wyrobić normę. Może masz po prostu talent i dlatego zdałeś od razu, a może miałeś szczęście i lepszą odporność na stres. Na pewno ten egzamin nie sprawdza praktycznych umiejętności na drodze, a na pewno nie daje umiejętności na drodze . Bo umiejętności to lata praktyki. Egzamin ma dawać podstawy, aby początkujący kierowca wsiadł na motocykl i nie zabił się na pierwszym lepszym zakręcie lub skrzyżowaniu, a całą resztę opanowuje z czasem. U nas niestety o tym się zapomina i wymaga się od początkujących, aby wykonywali manewry bezbłędnie i perfekcyjnie jak stare wygi. Chodzi o to aby oblać dużo ludzi a nie o to aby sprawdzić czy się ktoś na drogi nadaje.
Odpowiedz